Dnia 18 marca 2016 roku w Bieszczadach, zostało zorganizowane rozpoczęcie sezonu karawaningowego przez Fanklub Niewiadówek. Z Krakowa jechaliśmy ok. 5 godzin. Droga była w porządku, lecz w miejscowości Jabłonka przed Cisną, podjazd serpentyną wyniósł 10 stopni, a zakręt 180 stopni. Zrobiło to na nas niezłe wrażenie. Zajechaliśmy na miejsce ok. 21:30 , chwilkę wcześniej pojawili się Grześ i KaHa.

Reszta ekipy już była. Jak zawsze nas nie zawiedli i pomogli wjechać na polanę i się rozstawić. Większość osób już dzień wcześniej tj. 17 marca 2016 biesiadowała. Było trochę zimno, ale trunki jakie były na stole i ognisko szybko nas rozgrzały 😀 Panowała super atmosfera, lecz większość osób opuściło nas do swoich przyczep, ponieważ balowali wcześniej 😉 Krzyś, Kuba i Ja wytrwaliśmy przy ognisku do ok. 23. Potem poszliśmy grzecznie spać.

Dnia następnego (sobota) świeciło słońce od rana, lecz był chłodny wiatr. Widoki piękne! Cisza, spokój, szum strumyka. Było cudownie, humory dopisywały. Bardzo rześkie powietrze.  Jarek wybrał się na wycieczkę rowerową po okolicy. Na szczycie śnieg, a podjazd oblodzony. Reszta ekipy po obudzeniu się spędzała czas przy ognisku. Wszyscy sprawdzaliśmy poziom alkoholu we krwi alkomatem, który Krzyś posiada. Teraz będzie go brał ze sobą na każdy wyjazd 🙂 Po porannej kawie wybraliśmy się na spacer, potem obiadek i znów ognisko. Irenka zrobiła super rozgrzewającego grzańca. Jarek grał na gitarze, a Ania, KaHa i Irenka śpiewały. Śmiechu co nie mara. I tak nastała mroźna noc prawie -8 stopni. Wczesnym rankiem w niedzielę część ekipy pojechała do domu, w dobrych humorach planując kolejny wyjazd 🙂