Indianie i kowboje czyli “Dziki Zachód w Kurozwękach”

Jeszcze tydzień wcześniej nie wiedzieliśmy czy gdziekolwiek pojedziemy. We wtorek Ania podrzuciła temat z Camper Teamu i zaczęła się burza mózgów! Czasu na decyzję było mało a z powodu nieciekawych prognoz mieliśmy spore wątpliwości i obawy. W końcu uznaliśmy, że raz się żyje i postanowiliśmy chwycić byka za rogi 😉 Już po drodze przekonaliśmy się, że meteorolodzy tym razem się nie pomylili i z niepokojem obserwowaliśmy ciemniejące niebo. Jednak jak się powiedziało A to trzeba powiedzieć B więc niezrażeni dojechaliśmy w końcu do Kurozwęk i założyliśmy nasze obozowisko wśród wielu już przybyłych, podobnych nam szaleńców 🙂

Czytaj więcej …