
Bieszczady zawsze były i są miejscem, do którego wracam bardzo chętnie. Wspomnienia z dzieciństwa przychodzą tu do mnie na każdym kroku. Dlatego jak tylko nadarza się okazja wracam do tej krainy łagodności i chętnie dzielę tę radość z przyjaciółmi. Tym razem chętnych na wyjazd do Tyrawy Solnej zebrało się naprawdę sporo. W końcu to długi weekend czerwcowy i można wyrwać się gdzieś dalej niż “wokół komina”.